poniedziałek, 16 maja 2011

Rzetelna próba wyjaśnienia przyczyn kryzysu wcale nie subprime w USA

W Financial Analysts Journal pojawił się ciekawy artykuł o możliwych prawdziwych przyczynach kryzysu w USA. Autorem jest Richard Roll - do którego osiągnięć naukowych mam duży szacunek. Poddaje on w wątpliwość medialne i polityczne tezy o niedostatecznym uregulowaniu rynku, zbyt dużym wykorzystywaniem dźwigni finansowej, instrumentów pochodnych, upadku rynku subprime itp. jako przyczyn kryzysu. Wskazuje natomiast na zwiększający się udział państw w ich gospodarkach i tym samym wypychanie z nich sektora prywatnego. W USA znaczący wzrost wydatków publicznych i różne programy (np. TARP) zaczęły się jeszcze pod koniec kadencji Busha i rozkwitły jeszcze bardziej w trwającej kadencji Obamy. Urzędnicy (sektor publiczny) niszczą kapitał, tj. zmniejszają wydajność i doprowadzają do spadku produkcji. Twierdzi się, że dolar wydany przez urzędników daje znacząco mniej niż dolara produktu krajowego brutto. Rynek dostrzegł niekorzystny trend, zrewidował w dół swoje szacunki przyszłego wzrostu gospodarczego, a razem z nim ceny aktywów. Taki osąd jest niepopularny, choć ma silne podstawy teoretyczne i empiryczne. Zachęcam do zapoznania się z artykułem (jest po angielsku, ale na życzenie mogę przetłumaczyć na polski).
http://www.cfapubs.org/doi/pdfplus/10.2469/faj.v67.n2.3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz