czwartek, 7 października 2010

Kilka krótkich dyskusji znalezionych w Internecie cz. 2

W sieci znalazłem kilka ciekawych dyskusji na tematy gospodarczo-polityczne, których fragmenty wklejam w kolejnych postach.

Komentarze pod filmikiem LaudatorLibertatisa na Youtube dot. własności straży pożarnej
Ze strażą pożarną się nie zgodzę. Państwo minimalne zapewnia obywatelom bezpieczeństwo i porządek. Służą do tego policja, sądy, i straż pożarna. Ale jednocześnie można dopuścić prywatnych właścicieli, takich jak powiedziałeś.
A może można dopuścić państwo do prywatnych właścicieli, a nie na odwrót?
chodziło mi o to że można dopuścić istnienie prywatnych jednostek straży pożarnej utrzymujących się z ubezpieczeń, jak przedstawił to laudator. Ale wtedy każda posiadłość musiałaby być ubezpieczona. A przymusu ubezpieczeń chyba nie chcemy, prawda? W normalnym państwie człowiek może się ubezpieczać i może się nie ubezpieczać. Płonące domy tych drugich gasić będzie państwowa straż.
Chodzi mi o sposób myślenia - żeby ewentualnie dopuszczać państwo do danej działalności. Wbrew temu, żeby z założenia robić państwowo, a potem ewentualnie dopuszczać prywatnie.
Chodzi o to, żeby podstawą (sytuacją pierwotną) byli prywatni właściciele (prywatna inicjatywa) i dopuścić w tej sytuacji państwo, jako równorzędnego właściciela (który w razie braku przychodów, nie dopuszcza się "legalnie" rabunku na innych, aby sfinansować działalność).
jak dla mnie może być i tak i tak, czyli dominujące państwowe albo dominujące prywatne. To jest bez różnicy.
 ----------------------------------
Straż pożarna jako wolnorynkowa instytucja ??? HAHAHA, Nie masz pojęcia kolego o czym ty mówisz. Wyobraź sobie że spalił ci się dom. Przeprasza, pali ci się dom. Przyjeżdża straż , ale najpierw wypełniasz papierki ubezpieczeniowe zanim zaczną gasić. niestety duża część domu się spaliła zanim wypełniłeś papierki. Z ubezpieczenia dostałeś coś kasy, ale duża część z tego idzie dla straży za gaszenie (a to potrafi kosztować), reszte kasy starczy co najwyżej na postawienie dachu. co dalej ? cdn.
cd. A jak podczas gaszenia jeden z strażaków ucierpi lub zginie ? Dodatkowe koszty. Utrudniony dojazd do miejsca pożaru z twoje winy = dodatkowe koszty. itd. itp. A wypadek drogowy ? Wypełnisz papierki zgnieciony pomiędzy kierownice a oparcie fotela ?
Wolny rynek to mżonka, w którą wierzą naiwni. Przemyśl wszystkie konsekwencje WR.
Na wolnym rynku taką straż mógłbyś sobie kupić. Ja wolałbym straż, która przyjedzie prędko i ugasi pożar, za co później dostanie odpowiednie wynagrodzenie - albo nie dostanie, jeśli przyjechałaby bez wody. I nie żartuję - do sąsiada kilka lat temu przyjechała straż bez wody. I co, nie zarobili na życie? Dostali "wynagrodzenie" tak, jak za każdą akcję lub jej brak. Mój ubezpieczyciel albo ja osobiście nie wypłaciłbym takim strażakom ani złotówki.
Zatem nie narzucaj mi wybranej przez Ciebie straży pożarnej bez wody, zwróć pieniądze zabrane mi pod groźbą uznania mnie za przestępcę i sankcji karnych, i pozwól zakupić porządną ochronę od pożaru, także jeśli zagrażałby on od strony sąsiada.
dlaczego myślisz, że ludzie nie potrafią się dogadać ?
Wszystko co zrobisz ze swojej winy szkodząc innym jest jasno określone w ideologii wolnościowej - ponosisz za to odpowiedzialność. Dzięki takiemu podejściu każdy będzie uważał sam co robi ... a teraz jest tak, że wszyscy mają w dupie czy coś sknocą bo są ubezpieczeni.

Komentarze pod filmikiem LaudatorLibertatisa na Youtube dot. obowiązku ubezpieczenia od OC
Ja również mam pytanie. Podejrzewam że jesteś za zniesieniem obowiązkowych ubezpieczeń OC. W takim wypadku na pewno ci którzy teraz jeżdżą samochodami 10-15-20 letnimi nie ubezpieczyliby się bo droższe niż ich wartość auta. Zakładając że jestem taksówkarzem i taka osoba bez pracy wjedzie we mnie tym autem i nie ma z czego pokryć mi naprawy co wtedy, jak ja będę zarabiał na chleb jeśli nie stać mnie na nowe auto ? ubezpieczenie AC będzie drogie bo takich ewenementów na drogach będzie u nas sporo.
Ile samochodów rozbiłby taki "ewenement"? Jak go stać na następne samochody, tzn. że można z niego ściągnąć odszkodowanie. Jak go nie stać, to już więcej nie pojeździ i nic nikomu nie zepsuje. Na drogach będzie mniej "ewenementów", więc będzie mniej szkód, a zatem ubezpieczenie będzie tańsze. Konkludując stać Cię będzie na ubezpieczenie jakie chcesz chyba, że uznasz, że ryzyko nie jest tak wielkie, żeby w ogóle wydawać pieniądze na ubezpieczenie.
Wyobraź sobie że co drugi który dziś jeździ autem 10letnim nie będzie mieć ubezpieczenia OC. Będzie przynajmniej co 10 auto na polskich drogach. AC będzie droższe sporo ponieważ wzrośnie ryzyko że stuknie cię ktoś bez ubezpieczenia i będziesz musiał pokrywać z własnego. Uważam że takie rzeczy jak obowiązkowe OC powinno pozostać, tak samo minimalne ubezpieczenie zdrowotne. Lekarze składają przysięgę pomagania chorym więc co będzie za darmo cwaniaków leczyć ?
Odszkodowanie, gdy stuknie Cię ktoś bez ubezpieczenia OC, dostajesz nie dlatego, że jest ono obowiązkowe, tylko dlatego, że jesteś ubezpieczony w UFG. Składkę do UFG płacisz Ty, razem ze składką za OC. Także, już sobie "AC" wykupiłeś, żebyś nie "musiał pokrywać z własnego". Jak słusznie zauważyłeś zauważyłeś - z tą składką ubezpieczenie jest droższe. Czy widzisz sens w tym, żebyś obowiązkowo ją wykupował?
P.S. Około dwustu tysięcy kierowców jeździ bez polisy OC. Źródło: teida.pl, wpisz w google: "Kolizja, a sprawca nie ma OC"

Komentarze pod filmikiem LaudatorLibertatisa na Youtube dot. wolnej bankowości 
Pytanie:
Jak to wygląda wobec banków na wolnym rynku każdy w teorii mógł by założyć swój własny bank, a co jeśli bank zbankrutuje? Teraz mamy tkz. Bankowy Fundusz Gwarancyjny 
Jak państwo zacznie bankrutować, to rządzący zagarną prywatne oszczędności obywateli na spłatę długu publicznego i tyle będziesz miał z funduszu gwarancyjnego - coś takiego chyba w Argentynie miało miejsce. Nikt - żaden urząd, fundusz itp. nie zagwarantuje Ci że pieniądze włożone gdziekolwiek, po prostu nie przepadną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz