Ciekawy wpis nt. Amber Gold opublikował na swoim blogu Jan M. Fijor. Polecam jego lekturę: http://www.fijor.com/kto-tu-gorszy/
Kopia fragmentu posta:
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rewidując lokale spółki AG oraz domostwo jej prezesa szukała 80 milionów złotych i 110 kilogramów złota, bo na tyle opiewały księgowe zobowiązania spółki. Dziennikarze śledczy i eksperci TVN rwali włosy z głowy, gdy odkryli że złota jest tylko 57 kg, a gotówki 30 milionów. Gdyby jednak ABW zrobiła przeszukanie w przeciętnym polskim banku, to przy w/w ilościach księgowych zaleźliby, co najwyżej, 4 kg złota i 4 miliony złotych. Reszty by nie było. Reszta zarabiałaby pieniądze dla banku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz